W czwartek 10 lipca świetlice Kolorowy i Radosny Świat wylądowały na prawdziwym Dzikim Zachodzie. W miasteczku westernowym w Żorach na własnej skórze odczuliśmy napad na bank, pojedynek rewolwerowców i odwiedziliśmy indiańską wioskę. Mogliśmy do woli korzystać z Karuzeli Trapera, kolejki górskiej w formie kolorowej gąsienicy oraz koła młyńskiego – z którego można było podziwiać cudną panoramę Miasteczka i samego miasta Żory. Prawdziwie mocne wrażenia towarzyszyły nam w Tajemniczym Podziemiu, gdzie odbyliśmy podróż w głąb opuszczonej kopalni. Podmuchy zimnego wiatru, staczanie się w głąb przepaści – w lodowatych korytarzach, by za chwilę doświadczyć uderzenia gorąca na torze otoczonym eksplodującą lawą. Zmutowana kobra i polarny niedźwiedź – to możliwe, gdy mowa o tym właśnie niesamowitym miejscu. Dla żądnych wrażeń było kino 5D pokazujące, co może się wydarzyć w starym opuszczonym domu. Odczuliśmy grozę, strach wszystkimi zmysłami.

Dla lubiących dobrą zabawę czekał Wesoły Zakątek im. Lucky Luke’a, gdzie nasze pomalowane twarze nabierały zupełnie nowego wyrazu. Niezastąpiony okazał się ponadto Plac zabaw im. Braci Daltonów z wielkim wulkanem, który pełni rolę ściany wspinaczkowej i ogromnej zjeżdżalni. Dla szukających niecodziennych uciech była możliwość strzelania z łuku, bitwy na poduchy, odnalezienia sztabki złota czy też …wydojenia krowy Na końcu mogliśmy wszyscy przyłożyć ucho do ogromnego Serca Missisipi, czyli poduchy wypełnionej wodą, na której można przy okazji szaleć lub dla odmiany wypoczywać do woli. Saloonowe jedzenie zaspokoiło nasze apetyty, a Westernowe miasteczko zapewniło nam ogromną moc atrakcji, które na długo pozostaną w naszej pamięci! Więcej do zobaczenia tradycyjnie w naszej galerii.